Nauczanie rzutów w przód - obrona piłek sytuacyjnych - Rafał Gąsior

Do przeanalizowania obrony w przód lub rzutów w przód u kobiet zainspirował mnie pobyt na Uniwersjadzie 2013 w Kazaniu. Byłem wówczas drugim trenerem Kadry B Reprezentacji Polski. Miałem tam okazję obserwowania zespołu z Japonii w grze obronnej. Wcześniej oglądając transmisje telewizyjne nie skupiałem uwagi na ich technice obrony, tylko na samej obronionej piłce.
... Pobyt na Uniwersjadzie pozwolił mi na zgromadzenie materiałów video, oraz przyjrzeniu się z bliska treningowi zespołu z Japonii jak i oglądaniu meczów z udziałem tego zespołu. W tej technice również bronią zawodniczki USA. Przykładem może być reprezentacja Stanów Zjednoczonych, oraz zawodniczki, które grały w Polskiej Lidze Nelly Spicer, Rachela Adams, oraz Courtney ThompsonRafał Gąsior.

Mówi się, że zespoły azjatyckie najlepiej bronią i to jest fakt, że Japonkom trzeba wbić przysłowiowego gwoździa, żeby zdobyć punkt. Nigdy nie mówiło się, że mają inną technikę obrony niż nasze siatkarki w Polsce. Często widzimy jak piłka spada zawodniczce z przodu pod nogi, a siatkarka nie wykonuje żadnego ruch – wówczas mówi się, że zaspała, według autora, wynika to z braku techniki obrony w przód.

Zespoły, które bronią w tej technice mają tak zwany ciąg na piłkę i są w stanie obronić więcej piłek spadających przed nimi lub obok. Mówimy, że Japonki bronią więcej piłek ponieważ są zespołem niższym. Według trenera Gąsiora - bronią więcej piłek ponieważ bronią w innej technice. W Polsce nauczamy technik bocznych, czyli z przetoczeniem przez prawy bok i lewy bok oraz w tył przez bark prawy i lewy. Natomiast nie nauczamy. Jest to technika stosowana tylko u mężczyzn. Stanowisko trenera jest inne, uważa on że technika padu w przód powinna być podstawową techniką w nauczaniu obrony u kobiet. Natomiast techniki przetoczeń przez prawy bok i lewy powinny być technikami wspomagającymi. Prawdopodobnie nie nauczamy w tej technice ponieważ obawiamy się o klatkę piersiową u kobiet oraz nie mamy materiałów szkoleniowych w tym zakresie. Okazuje się, żeby chronić klatkę piersiową trzeba ją podnieść do góry i wykonać w końcowej fazie ślizg na brzuchu. Jak również w tej technice podpieramy się na przedramionach w zależności jaką bronimy piłkę.

Są to osobiste przemyślenia trenera Rafała Gąsiora, jakimi dzieli się w kwestii technik obrony w przód. Przedstawiony materiał jest do dyskusji i może wydawać się kontrowersyjny.

Rafał Gąsior

Zapraszam do obejrzenia materiału video.

Część I.

Część II.